Co do staruszek, tak tylko Ty. Ja od razu uznałam, że zaraz zdechnie i nie ma co sobie nią zbytnio zawracać głowy.
Komentarze doprowadzają Cię do szewskiej pasji, to miałeś na myśli? :D

Film rzeczywiście świetny, bardzo wpasował się w moje gusta. Tak jestestem chyba jeszcze bardziej w aspekcie filmowym chora psychicznie niż Ty.
Czy ja wiem czy dla ludzi o mocnych nerwach? Nie pokazali nawet jak przeciął sobie oko czym byłam rozczarowana.

Pączki i ryby głosu nie mają! Masz za co się złapać a mimo to łapiesz niewinnych ludzi za słówka i jeszcze nie masz racji!
Nie da się być bardziej chorym psychicznie niż ja,Tobie zwyczajnie tłuszcz się przelewa do mózgu i dlatego nic już nie robi na Tobie wrażenia. Schudnij,to może zmądrzejesz!

Zgadzam sie z Puo_Pou też czułem ulgę jak babcia zginęła lepiej dać młodym żyć.
Drugą stroną jak się odnosisz do innych ludzi pedalku, po filmach widać kim jestes zagubiony chlopczyku, pytasz sie czy tylko ty tak masz ktoś napisal swoje zdanie a juz atakujesz ciekawe jak w realu bys sie zachowal

No i zabieraj go

Dlaczego uważasz starszych ludzi za niewinnych? Niewinny jest tylko noworodek. Człowiek, który przeżył już większość swojego życia na pewno nie jest niewinny.

To było czysto względne i subiektywne stwierdzenie. Akurat w tym kontekście Linda była z nich wszystkich najbardziej niewinna - bezbronna,nic nikomu szkodliwego,albo przynajmniej denerwującego nie zrobiła a do tego była chora. Postać,którą nam pokazano na konkretnym etapie była krucha a do tego życzliwa,to w tej poszczególnej sytuacji nasuwa mi na usta w jej i tego typu postaciach przymiotnik "niewinny",absolutnie nie generalizuję, że każdy emeryt cechuje się niewinnością. Wprost przeciwnie,Linda najprawdopodobniej,gdybyśmy znali jej życiorys też nie wyglądałaby w moich oczach już w ten sposób,natomiast nie znamy i oceniając ją tylko po tym,co nam zostało przedstawione tak ją widzę.

Nie tylko Ciebie Linda rozczuliła, oglądałam "Would you rather" z koleżanką i obie reagowałyśmy podobnie ;) Jeszcze zanim akcja się rozkręciła, koleżanka powiedziała na głos prawie to samo, o czym sama wcześniej pomyślałam - że nie cierpi jak są takie biedne babcie w filmach tego typu, bo zawsze jej się przykro robi.

To dziwne, ale ja też zakładam że starsi ludzie są niewinni. A przecież tak nie jest, pewnie mają więcej win niż niejeden z nas, młodych.
Żal mi zawsze w tej kolejności:
- zwierząt
- małych dzieci
- starców

To też trafne spostrzeżenie, zazwyczaj myślę sobie : "Ok,psycholu zarżnąłeś rodzinkę, szczerze mówiąc wisi mi to i powiewa..ale CO CI ZROBIŁ TEN PIESEK ?!" Najsmutniejsze, że te zwierzęta zazwyczaj są mordowane jako pierwsze,jako taka..zapowiedź tego co dopiero ich czeka,takie nic i wtedy automatycznie dany napastnik traci moją sympatię, nawet jeśli czasami potrafię zrozumieć to,co nim kierowało/działa słusznie/ofiary są wyjątkowo irytujące.

Już nawet pomijając filmy - gdy słyszę o realnej tragedii, to najbardziej przeżywam okrucieństwo wobec zwierząt, potem wobec małych dzieci, potem wobec starców. Dorosłych, zdrowych ludzi jakoś mi nie żal. :/ Wiem że to okropne, ale tak mam. Chyba po prostu żal mi tych, którzy nie mogą się bronić.

Czy po 6 latach przemyślałeś (aś) swą opinię na temat tego bullshitu ? Xd

ja to w sumie caly film myslalam, ze babcia bédzié pierwszá osobá, która bez problemu kogos zadzga, i sié za bardzo nie mylilam, takie wlasnie sá babcie w filmach XD