popieram...a jednym z atutów filmu jest NORMALNA dziewczyna w głównej roli, a nie kościotrup wpędzający w kompleksy większość dziewczyn...
a film jest świetny! :)

Ludzie, zadziwiacie mnie. Ona nie jest normalna - jest gruba. Czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu.

A czy gruby oznacza nienormalny? Jeżeli tak to od kiedy?

Od zawsze. Jeśli przyjmiesz, że normalne jest to, co powszechne i uznane za normę, wszystko co poza nią wykracza - jest nienormalne. Dziewczyna z taką sylwetką wykracza poza normy estetyczne, aktualny kanon piękna (Rubensowi na pewno by się spodobała ;)), a nawet normy szczupłości jakie ustalają lekarze na pdst. BMI.

Inna sprawa jest taka, że nie widzę powodu aby się wyśmiewać z kogoś dlatego, że wykracza poza normy. Więc radzę zluzować.

Mówienie, że osoba, która waży gdzieś ze 100kg to "normalna" dziewczyna jest po prostu przegięciem w drugą stronę, spowodowane anorektyczną fobią i zawsze towarzyszy temu wyzywanie szczupłych babek od wieszaków. Chyba nietrudno się domyślić kto pisze w necie takie komentarze? Jak nie wiecie, to wam podpowiem - dziewczyny o "kobiecych" kształtach.

Widuję wiele ludzi grubych na ulicy i jest to dla mnie normą.
To, że ktoś odbiega od standardów szczupłej modelki, nie oznacza, że jest gorszy. To, że sama nie lubisz takich osób to nie oznacza, że wszyscy mamy ich nienawidzić. Bronisz kobiety chude a grube są wszystkiemu winne.
Radzę się rozejrzeć dookoła a ujrzysz, że to nie jest nienormalne.

Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem, a potem bierz się za internet.

Najłatwiejsza odpowiedź gdy nie wie się co napisać.
Pozdrawiam.

To ty nie wiesz co napisać, ponieważ powtarzasz głupoty, a odpowiedź masz przed oczami. Napisałam czarno na białym, że osoba otyła nie jest powodem do kpin czy naśmiewania, więc dla mnie to jasne, że nie jest gorsza. A ty swoje.
Normalność to kwestia punktu odniesienia, definicji. Wierz mi, że jestem ostatnią osobą, która kogoś "nienormalnego" gotowa jest traktować gorzej, bo sama od normy pod każdym możliwym względem jestem daleka, czy to w kwestii wyglądu, czy każdej innej.

Nie ma nic gorszego niż pochwała otyłości i o to się rozchodzi w tym temacie :/

Owszem napisałaś tak, lecz w późniejszej części swojej wypowiedzi krytykujesz osoby z nadwagą. Zaprzeczasz sama sobie.

A dlaczego miałby ktoś nie chwalić osoby otyłej skoro mu się to podoba? Rozumiem, nie jest zdrowa nadwaga no ale nie zawsze objadanie się jest jej wynikiem.
Chłopak napisał, że Nikki Blonsky jest ładna ale oczywiście musiała znaleźć się osoba, która by tego nie wytrzymała i "musi nazwać rzeczy po imieniu" i powiedzieć, że jest gruba...

Ja ich nie krytykuję dlatego, że są otyłe, tylko dlatego, że w wielu tkwi okropny jad, który najłatwiej wyładować w internecie., bo jest się anonimowym. Już dawno nie krytykuje się otwarcie grubych osób. Teraz wyzywa się szczupłe modelki - od anorektyczek, patyczaków, wieszaków bez mózgu. Zgadnij, kto te określenia wymyśla jak nie osoby o "kobiecych" kształtach? [same się tak podpisują, ale można się przecież domyślić]

Opinia publiczna zawróciła ogromne koło i teraz panuje paranoja dotycząca bulimii i anoreksji. Tak, to jest PARANOJA, bo już nie wolno się odchudzać - "odchudzanie to głupota, dziewczyny nie odchudzajcie się!!!". Teraz lepiej mieć więcej kg i miażdżycę, bo między szczupłością a anoreksją jest postawiony znak równości.

Wieszakami nazywa się osoby chude a nie szczupłe. Nie można promować ani chudości ani otyłości. Tylko chodzi o to, że jeżeli ktoś pisze o aktorce, której figura opiera się na kościach i skórze, że jest ładna to nikogo to nie dziwi.
Mi samej przeszkadzają wieszaki bo naprawdę nie wygląda to estetycznie i ładnie, tak samo jak przeraźliwa otyłość. Są dwie strony medalu.

Zgadzam się z Mjamimi, że normalna to ona nie jest. Jest gruba i to niezaprzeczalny fakt. Wiem, że prośby o nienaskakiwanie na mnie nic nie dadzą bo i tak Ci co będą chcieli dorobią sobie ideologię, że propaguję wieszaki. Dla mnie oba przypadki skrajności są chorobą. Osobiście źle bym się czuła mając tyle kg co ona. Uwielbiam jeść i podjadać dlatego, żeby tak nie wyglądać chodzę 2 razy w tygodniu na basen :) Przyjemne i pożyteczne.

moim zdaniem jest śliczna. ma bardzo ładną twarz, zwłaszcza oczy są jej atutem. fakt, mogłaby trochę schudnąć, ale dzięki temu, że wygląda, jak wygląda jest charakterystyczna :)

ale zawsze znajdą się oczywiście osoby, które będą wtrącać swoje trzy grosze i mówić, że powinna schudnąć i jest nienormalna, weź koło i grzmotnij się w czoło. zajmijcie się sobą, a jeśli już wszyscy tak siebie kochacie to czepcie się tramwaja. Melatonina, ona jest nienormalna? No tak, faktycznie, kilogramy na karku = psycholka!

"Jak nie wiecie, to wam podpowiem - dziewczyny o "kobiecych" kształtach." - aha, no faktycznie, bo dziewczyny, które są grube, popierają tylko te grube, a te chude to takie fajne są, że się nie tkną nawet tego tematu? biedny, smutny człek z ciebie.